Kategorie
Aktualności » Wiadomości prasowe
ZAKUP KOLEJNEJ KASY NIE DA JUŻ PRAWA DO ULGI
Podatnik odliczy część wydatków jedynie przy nabyciu kas fiskalnych, które instaluje po raz pierwszy.
Coraz więcej podatników VAT traci przywilej zwolnienia z obowiązku posiadania kas fiskalnych. Lepiej już nie będzie. Limit obrotu, który przesądza o tym, czy podatnik musi mieć kasę, został w tym roku drastycznie zmniejszony – z 40 tys. zł do zaledwie 20 tys. zł.
Jakby tego było mało, Naczelny Sąd Administracyjny potwierdził właśnie bardzo restrykcyjne podejście do ulgi związanej z zakupem kasy.
Jednorazowy bonus
NSA orzekł, że częściowy zwrot wydatków poczynionych na nabycie kasy fiskalnej przysługuje tylko przy pierwszym ich zaprowadzeniu. Jeśli więc po jakimś czasie okaże się, że zamiast np. dwóch kas podatnik powinien mieć trzy, z ulgi na zakup trzeciej już nie skorzysta.
Niekorzystny wyrok dotyczył zakładu opieki zdrowotnej. We wniosku o interpretację ZOZ wyjaśnił, że od 1 maja 2011 r. usługi ochrony zdrowia świadczone na rzecz osób fizycznych muszą być ewidencjonowane na kasie rejestrującej. Zapytał, czy przy nabyciu sześciu kas będzie mógł skorzystać z ulgi.
Fiskus odpowiedział, że nie. Dlaczego? Okazało się, że ZOZ poza świadczeniami medycznymi prowadzi jeszcze stołówkę zewnętrzną, sklep zielarsko-medyczny oraz świadczy usługi zakwaterowania. W wymienionych punktach musiał już wcześniej zainstalować kasy fiskalne. Urzędnicy wyjaśnili, że odliczenie (ulga) przysługuje tylko przy zakupie kas, w związku z wypełnieniem powstającego po raz pierwszy u danego podatnika obowiązku ewidencjonowania. Zdaniem fiskusa ustawodawca przyznał ulgę tylko podatnikom, którzy wcześniej nie byli obowiązani do prowadzenia ewidencji za pomocą kas rejestrujących.
700 zł wynosi przysługujący podatnikowi maksymalny limit odliczenia na zakup kasy fiskalnej
Z taką wykładnią nie zgodził się Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie. Stwierdził, że podatnik ma prawo do odliczeń z tytułu zakupu każdej z kas zgłoszonych na dzień rozpoczęcia ewidencjonowania. Na poparcie swojego stanowiska wskazał na korzystny dla przedsiębiorców wyrok NSA z 23 lipca 2009 r. (I FSK 1910/08).
Ostatecznie jednak szala zwycięstwa przechyliła się na stronę fiskusa. NSA nie zaprzeczał, że w jego orzecznictwie pojawił się pogląd korzystny dla podatników. Ten skład orzekający opowiedział się jednak za bardzo restrykcyjną wykładnią odliczenia wydatków na zakup kasy.
– Wszelkie ulgi trzeba interpretować ściśle. Dlatego wykładnia organu podatkowego jest prawidłowa – wyjaśnił sędzia NSA Sylwester Marciniak.
– Zgadzam się z wyrokiem NSA, choć zaprezentowana wykładnia art. 111 ust. 4 ustawy o VAT jest dla podatników niekorzystna – mówi Tomasz Siennicki, doradca podatkowy, partner w kancelarii KNDP Kolibski, Nikończyk, Dec & Partnerzy.
Zmiany są potrzebne
Eksperci namawiają jednak do zmiany przepisów. W ocenie Tomasza Siennickiego są one niekorzystne dla podatników wykonujących głównie działalność gospodarczą zwolnioną z obowiązku ewidencjonowania za pomocą kas fiskalnych, którzy jednak mają choć jedną kasę ze względu na niewielką sprzedaż podlegającą ewidencjonowaniu. W takiej sytuacji podatnik nie ma prawa do ulgi, nawet jeśli na skutek zmian przepisów zostanie objęty obowiązkiem ewidencji na kasie całości obrotów.
Podobnego zdania jest Adam Bartosiewicz, doradca podatkowy, wspólnik w kancelarii EOL. Jego zdaniem to niesprawiedliwe, że otwierając nowy punkt, podatnik nie ma prawa do odliczenia. Dlatego ustawodawca powinien zastanowić się nad zmianą przepisów o uldze na zakup kas.
Źródło: Rzeczpospolita z dnia 28 lutego 2013 r.